W XVIII-wiecznej Francji i Anglii. Karol Dickens "Opowieść o dwóch miastach"

 Gdy kilka lat temu czytałam  "Opowiadania dla dzieci według Dickensa" , największe wrażenie wywarła na mnie "Opowieść o dwóch miastach". Postanowiłam, że kiedyś sięgnę po to w oryginalnej wersji. Właśnie nadeszła ta chwila.


Łucja Manette przybywa do Paryża by odnaleźć ojca, doktora więzionego przez wiele lat w Bastylii. Gdy we dwoje mają wrócić do Londynu, trafiają na proces sądowy Karola Darnaya, podejrzewanego o szpiegostwo. Zostaje on uniewinniony i uwolniony, w dużej mierze dzięki Anglikowi Sydneyowi Cartonowi, który zauważa, że on i Darnay są do siebie uderzająco podobni (spostrzeżenie to rozluźnia atmosferę w sądzie i daje adwokatom do zrozumienia, jak pochopne mogą być niektóre oskarżenia). Uwagę obu mężczyzn przyciąga piękna Łucja Manette.


Mimo zewnętrznego ogromnego podobieństwa, bohaterowie ci mają całkiem inne charaktery. Carton jest postrzegany jako poważny, mrukliwy, niepotrafiący bawić się w towarzystwie i rozmawiać z gośćmi oraz nieumiejący zadbać o to, by odnieść jakikolwiek sukces czy szczęście w życiu. Wieczory spędza najczęściej w barach i nie ukrywa swojego uzależnienia od alkoholu. Czuje, że Łucja nigdy nie oddałaby ręki człowiekowi, który, jak sam twierdzi, "nic na tym świecie nie znaczy". Wyznaje jej jednak swoje gorące uczucie i zapewnia, że może poświęcić wszystko dla niej i dla ludzi, których kocha. Oferuje także swoją przyjaźń Karolowi.


Karol Darnay to przystojny młodzieniec, dżentelmen darzący głębokim szacunkiem zarówno Łucję jak i jej ojca. Inteligentny, uprzejmy oraz bardzo zakochany w pannie Manette. Wkrótce biorą ślub, a ich rodzina powiększa się o córkę. Jednak szczęśliwe dni przerywa list wzywający Karola do Francji, gdzie właśnie wybucha rewolucja. 


Karol, jako członek arystokrackiej rodziny, zostaje oskarżony i uwięziony w celi. Na ulicach ciągle wrze. Wściekły tłum chwyta różne narzędzia, by dopaść bogate warstwy społeczne, które wcześniej ich krzywdziły. Tłumy przychodzą, by cieszyć się publicznym wykonywaniem wyroków. Stojąca po środku miasta gilotyna codziennie pozbawia głów kilkadziesiąt ludzi, których nazwiska zostały wyszyte na tkaninach w ciągu ostatnich parunastu lat. Bezlitosny tłum ma tylko jedną ideę: te rody muszą wyginąć! Czy jest zatem jakakolwiek szansa na uratowanie Karola?


Historia przedstawiona w tych trzech tomach była ciekawa i emocjonująca. Jednak ciągnęła się zbyt długo, przez liczne, dokładne i nieco nużące opisy np. otoczenia. Na pewno lepiej by mi się ją czytało, gdyby to wszystko ujęto krócej, bez zbędnego rozwodzenia się. Mimo tego cieszę się, że po nią sięgnęłam i uważam, że naprawdę warto. Gdy trochę "zasypiałam" przy niektórych fragmentach śmiałam się, że "chyba wolę tę wersję dla dzieci!" Ale przez oryginał poznałam wiele nowych postaci, co dawało także więcej interesujących wątków. Natomiast na kojarzonych już przez mnie bohaterów mogłam spojrzeć z całkiem nowej strony. Przedstawiono dosyć dokładnie różne fakty z ich życia czy zachowania w danych sytuacjach, co dawało taki pełen psychologiczny obraz charakterów i pozwalało na zrozumienie ich postępowań. 

Początek "Opowieści o dwóch miastach" jest ciężki i nie zachęca, tak samo jak liczne opisy. Ale ta niezwykła historia jest warta tego, by przez nie przebrnąć. Nie pożałujecie! 


Komentarze

Popularne posty

"Opowiadania dla dzieci według Dickensa"

Brandon Mull. "Baśniobór"

Najlepsi męscy bohaterowie w książkach. Za co ich kochamy?