W egzotycznej Ameryce Południowej... podróż nad Orinoko

Kto z nas nie marzy o odległych wyprawach w najdalsze zakątki świata? Chciałoby się czasem po prostu znaleźć się w środku tropikalnej dżungli, gdzie nie dociera cywilizacja. Zaprzyjaźnić się z dzikimi plemionami, przeżywać niesamowite przygody... Ale kiedy nie mamy akurat takiej możliwości, warto przenieść się tam bez wychodzenia z domu. Jak? Wystarczy sięgnąć po książkę Arkadego Fiedlera "Orinoko".

Autor wiele podróżował, również do Ameryki Południowej, jednak w powieści poznajemy losy fikcyjnego bohatera. Przybył on z Anglii na wyspę Margaritę, gdzie pomógł uciec dzikim plemionom z niewoli. Zaprzyjaźnia się z nimi, uczestniczy w ich zwyczajach i zamieszkuje w  indiańskiej wiosce w egzotycznej dżungli. Wszystkim wciąż jednak grozi niebezpieczeństwo ze strony kolonialistów i innych osadników znad rzeki Orinoko. Ponadto tropikalny las pełen jadowitych stworzeń, nieznanych roślin i przebiegłych zwierząt w niczym nie przypomina spokojnego domu.
W książce cały czas coś się dziele. Ucieczki przed białymi ludźmi, walki, tajemnicze obrzędy czy inne zwroty akcji. Fiedler zadbał o to, by czytelnik nie miał kiedy się zanudzić. Mimo tego, że historia jest fikcyjna, wszystkie opisy tamtych rejonów czy rozmieszczenie odpowiednich miejsc na mapie są bardzo dokładne. Czytając, można odnieść wrażenie, że sam główny bohater zdaje nam prawdziwą relację ze swojej wyprawy.
Jeśli szukacie niezapomnianej przygody, bez wahania mogę polecić Wam "Orinoko" Arkadego Fiedlera. Na pewno nie pożałujecie!

Komentarze

Popularne posty

"Opowiadania dla dzieci według Dickensa"

Brandon Mull. "Baśniobór"

Najlepsi męscy bohaterowie w książkach. Za co ich kochamy?