Jak romantyzm to tylko Mi...

 W internecie krąży dość popularne przekonanie, że Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki się nie lubili. Możemy natrafić na mnóstwo memów przedstawiających ich "walki", a miłośnicy polskiej poezji dzielą się na zwolenników jednego lub drugiego, podgrzewając odwieczną rywalizację między wieszczami. Oprócz tego niejasna jest jeszcze sprawa wiary autora "Dziadów". Podobno wyznawał jakąś dziwaczną religię... A skoro był poetą, zapewne kobiety do niego wzdychały. Ile miał żon, ile kochanek? Żeby dowiedzieć się, jak to naprawdę wyglądało z Adamem Mickiewiczem, najlepiej przeczytać dobrą biografię. Na przykład "M jak Mickiewicz" Tomasza Łubieńskiego.

"M jak Mickiewicz" to bardzo dokładne dzieło, z którego możemy dowiedzieć się wszystkiego, co interesuje nas w życiu autora "Pana Tadeusza". Przywykłam do biografii pisanych jak powieści, a ta książka taka nie jest. To raczej zbiór rozdziałów pełnych faktów na różne tematy. Jednak czytało się ją bardzo dobrze, a moje obawy, że będę odlatywać przy tym gdzieś myślami, ani razu się nie sprawdziły. Autor opowiedział o Mickiewiczu, posługując się doskonałym językiem, który przykuwał uwagę i nie pozwalał uciec skupieniu.  Nie mogę jednak powiedzieć, że wszystko zostało prosto i jasno objaśnione. Niektóre nazwy polityczne musiałam sprawdzać w internecie, innym razem przypomnieć sobie historyczne fakty... Pewnie osoby obeznane w temacie nie natkną się na takie problemy, ale przeciętny czytelnik powinien się na nie przygotować. Mimo to myślę, że zdecydowanie warto.

W książce było więcej fragmentów o polityce, niż myślałam. Jednak oprócz tego zawierała kilka niezwykle wciągających rozdziałów. Niektóre czytało mi się lepiej, na przykład te opowiadające o filomatach, towianizmie czy relacji ze Słowackim. Inne, poruszające bardziej polityczne kwestie, nie interesowały mnie aż tak. To, które fragmenty trafią do czytelnika, zależy już tylko od jego gustu, ale prawie każdy znajdzie coś dla siebie.     

                                                                                                  

Cieszę się, że poświęciłam czas na tę biografię i dowiedziałam się czegoś więcej o Adamie Mickiewiczu. Po "M jak Mickiewicz" Tomasza Łubieńskiego ponownie sięgnęłam po książkę z wierszami poety z Nowogródka. Znając fakty z jego życia i sposób, w jaki powstawały poszczególne utwory, czytanie ich sprawiło mi dużo większą satysfakcję. Jeśli szukacie dobrej biografii o tym wieszczu, mogę polecić wam właśnie tą lekturę! 

Komentarze

Popularne posty

"Opowiadania dla dzieci według Dickensa"

Brandon Mull. "Baśniobór"

Najlepsi męscy bohaterowie w książkach. Za co ich kochamy?