"Wojownicy", czyli historie niezwykłych kotów

Prawie na wszystkich stronach w internecie i po prostu wszędzie widziałam reklamy oraz recenzje tej serii książek. Moja siostra również kupiła pierwszą część. Później drugą, trzecią i tak całą trylogię. Ponieważ okładki wyglądały ciekawie (a zwłaszcza piękna okładka "Lasu tajemnic") i wszędzie widniały pozytywne opinie o "Wojownikach", postanowiłam sprawdzić, czym te książki właściwie są. I tak oto wczoraj skończyłam czytać ostatnią część pierwszej serii. :)

O autorkach:                                                                                                                                        

"Erin Hunter" to pseudonim 4 autorek książek: Kate Cary, Cherith Baldry, Victorii Holmes oraz Harper Collins. Pierwszą, drugą i czwartą część serii pisała inna osoba, niż autorka trzeciej, piątej i szóstej książki. Jednak różnica ta jest niezauważalna. :)

O książkach:
Głównym bohaterem pierwszej serii "Wojowników" jest Rdzawy- rudy, domowy kot, który marzy o tym, by opuścić swój dom i zobaczyć, co kryje się w tajemniczym lesie. Gdy dociera na miejsce, dowiaduje się, że żyją tam dzikie koty, podzielone na cztery klany: Wiatru, Pioruna, Rzeki i Cienia. Każdy klan ma swoje terytorium, na którym poluje, własnego przywódcę i medyka. Klany nie mogą przekraczać swoich terytoriów ani przyjaźnić się z innymi kotami. Często dochodzi do walk między klanami. Zmarłe koty trafiają do Klanu Gwiazd, który czuwa nad porządkiem w lesie. Raz na jakiś czas odbywa się zgromadzenie, podczas którego obowiązuje rozejm. Czterej przywódcy i wybrani wojownicy spotykają się przy Czterech Drzewach by ogłosić ważne informacje i przedyskutować różne problemy. Rdzawy zostaje nazwany Ognistą Łapą i zaczyna szkolić się na wojownika Klanu Pioruna. Zdobywa też nowych przyjaciół i wrogów. Jednak nie wszyscy mu ufają, ponieważ wcześniej był kotem domowym. Czy zdoła udowodnić swoją lojalność? I czy on sam może wszystkim zaufać?

Kiedy zaczęłam czytać pierwszą część nie umiałam przyzwyczaić się do tego, że główni bohaterowie to koty, a nie ludzie. Jednak od pewnego momentu przestałam zwracać na to uwagę i naprawdę przyjemnie czytało mi się te książki. Trochę przypominały mi historie, które sobie wymyślałam i wyobrażałam: różne walczące ze sobą grupy, życie w lesie, dzikość. Gdyby to ludzie mieli występować w tej opowieści, nie byłaby ona dobra. :) Jednak koty idealnie nadają się do tego zadania. Erin Hunter wpadła na świetny pomysł, czyniąc z tych zwierząt głównych bohaterów. Czytając "Wojowników" czuje się bardzo dużo emocji: negatywnych i pozytywnych. Zwłaszcza w moich ulubionych częściach: "Ogień i lód" i w "Czarnej godzinie". Jedyną wadą tej serii jest to, że niektóre wydarzenia są do przewidzenia, a Ognista Łapa/ Ogniste Serce wolno domyśla się faktów, które są oczywiste (denerwowało mnie to :D ). W sumie większość rozwiązań zagadek wynikało z prologu, ale myślę, że główny bohater i tak mógłby bardziej myśleć (mimo , że jest kotem). Jednak oprócz tego książki te są naprawdę świetne i na pewno warto je przeczytać. Bardzo wciągają, ale nie tak, jak np. 'Igrzyska śmierci", tylko w taki sposób, że nawet nie jesteśmy świadomi tego, źe opowieść nas pochłonęła. Tak, jak małe dziecko nieświadomie uczy się oglądając bajkę edukacyjną, tak my przewracając kartki tej książki, nagle trafiamy do ostatniego rozdziału i zastanawiamy się, jak to możliwe. :)  W głowie nawet nie pojawia się myśl, by przerwać czytanie, po prostu strona po stronie kończymy kolejne części. Na koniec nie wiadomo kiedy, mamy przeczytane całe sześć tomów. :)
Na tej serii przygoda z "Wojownikami" się nie kończy. Można zakupić już pierwszą część drugiej serii (których będzie jeszcze kilka) "Nowej przepowiedni". Oprócz tego mają powstać mangi opowiadające o  kocich bohaterach.
Nie sądziłam, że ten wpis będzie aż taki długi. No ale cóż, jak widać, dobre książki tego wymagają. :)  Do zobaczenia w kolejnym poście!